Krajowy Rejestr Długów jest pierwszym biurem informacji gospodarczej w Polsce, które powstało w sierpniu 2003 roku. Niedawno obchodziło 15 lat istnienia. Z roku na rok przybywa dłużników, zwiększa się wysokość długów oraz firm i instytucji, które korzystają z bazy. Krajowy Rejestr Długów gromadzi informacje o dłużnikach. Są one przekazywane przez m. in. przez banki, inne instytucje finansowe i różne firmy. By znaleźć się w niechlubnym rejestrze, wcale nie trzeba mocno nagrzeszyć, za to drzwi po kredyt są zamknięte na cztery spusty. By je otworzyć, wystarczy spłacić zadłużenie. O tym jak wpis w KRD a kredyt są mocno ze sobą powiązane, przeczytasz dalej. A co jeśli widniejesz w rejestrze i póki co nie możesz spłacić długu? Gdzie dostaniesz pożyczkę? Tego również dowiesz się poniżej.
Banków, które nie pobierają informacji z Krajowego Rejestru Długów ze świecą szukać. Obecność nie tylko w KRD, ale i w pozostałych BIG-ach, przekreśla szanse na kredyt bankowy. To podobnie jak z niską oceną w BIK, są granice, której nie przekroczy żaden bank. Dłużnicy, którzy znaleźli się na liście, będą mieć duży problem z otrzymaniem nawet zwykłej pożyczki gotówkowej od banku. Niestety dłużnik to dłużnik i w przypadku banków, wpis w KRD a kredyt nie idą w parze. Dlatego, jeśli chcesz zaciągnąć w najbliższej przyszłości kredyt gotówkowy, nie mówiąc już o samochodowym czy mieszkaniowym, w pierwszej kolejności ureguluj dług i zadbaj o to, by wierzyciel nie zapomniał poinformować o tym KRD.
W przypadku osób fizycznych wystarczy mieć zadłużenie w kwocie 200 zł, by wierzyciel wpisał na czarną listę. Kolejnym warunkiem jest czas, który upłynął od daty płatności. Musi minąć 60 dni od daty wymagalności. Ponadto, wierzyciel jest zobowiązany do wysłania wezwania do zapłaty wraz z informacją o zamiarach wpisania dłużnika do KRD. Po 30 dniach, jeśli dług nie został spłacony, wierzyciel może wpisać dłużnika do rejestru. Jednym słowem za niewielką kwotę i w kilka tygodni można znaleźć się na liście, a to znacznie utrudni życie.
Klienci obecnie nie są skazani wyłącznie na kredyty bankowe, oferta ratalnych pożyczek pozabankowych jest na tyle szeroka, że znaleźć można bez trudu pożyczkę dopasowaną do swoich potrzeb. Wpis w KRD a kredyt pozabankowy to już nieco inna zależność niż kredyt bankowy. Firmy pozabankowe są nieco bardziej elastyczne, jeśli chodzi o granicę pożyczania osobom zadłużonym, obecnym na czarnych listach, czy z BIK poniżej oczekiwań. Oczywiście nie każda firma pozabankowa pożyczy osobie, która widnieje w KRD, ale szanse są znacznie większe niż w przypadku kredytów bankowych. Zwłaszcza, jeśli klient ma niewielki dług, wobec firmy, która nie jest związana z działalnością finansową. Na korzyść działa również czas, im starszy dług, tym większe szanse na pożyczkę. A do tego, gdy wnioskujący ma dobrą sytuację finansową, pracuje w oparciu o umowę o pracę, nie posiada innych zaległości, jest duże prawdopodobieństwo, że firma udzieli pożyczki. Inaczej sytuacja wygląda, gdy ma być to kredyt dla osób samotnie wychowujących dziecko, a przy tym z niskimi dochodami. Wpis w KRD może być wówczas przyczyną odrzucenia wniosku.
By nie tracić czasu, przed złożeniem wniosku, należy sprawdzić, jak firma zapatruje się na kwestię wpis w KRD a kredyt. Zazwyczaj w wymaganiach znajdziesz taka informację, czy firma pożycza osobom będącym na listach dłużników. Jeśli pożyczkodawca informuje, że nie akceptuje obecności w BIG-ach, to nie ma sensu składanie wniosku, bo zostanie on automatycznie odrzucony, po sprawdzeniu baz. Łatwiej też o kredyt pod zastaw, dużo firm oferujących przykładowo pożyczki pod zastaw samochodu,deklaruje, iż nie sprawdza KRD.
Z chwilówkami jest podobna sytuacja jak z pozabankowymi pożyczkami ratalnymi. Są firmy, które akceptują niewielkie długi w KRD i innych BIG-ach (np. Zylion) i są takie, które nie pożyczają dłużnikom z czarnych list. Wiele zależy od zdolności kredytowej wnioskującego oraz kwoty pożyczki. Na początek warto wnioskować o niższą kwotę i powoli budować swoją wiarygodność.
To kolejna opcja pożyczenia pieniędzy, gdy widniejesz w KRD. Udzielenie pożyczki zależy od tego, czy zdobędziesz zaufanie inwestorów. Obecność w bazie dłużników, mocno obniża pozycję, ale nie oznacza, że nie znajdą się zainteresowani, zwłaszcza, gdy zachęcisz ich dodatkowymi profitami.
Jednym z często popełnianych przez dłużników błędów jest spłata zadłużenia i niemonitorowanie sytuacji, czyli tego czy dług faktycznie został usunięty z KRD. Często dopiero odrzucony wniosek kredytowy mobilizuje do poszukiwania przyczyn. Po spłacie długu, trzeba sprawdzić, czy wierzycielowi nie umknęło przesłanie takiej informacji do KRD.
Obecność w bazach dłużników utrudnia życia i to nie tylko, gdy chcesz zaciągnąć kredyt, ale i podpisać umowę na kablówkę czy telefon. Znikając z czarnej listy, odczujesz ulgę.
Biuro Informacji Kredytowej jest największą w Polsce bazą zawierającą historie kredytowe milionów Polaków. W ostatnich…
W ostatnich latach zespół reagowania na incydenty komputerowe CERT Polska odnotował znaczący wzrost prób związanych…
Wraz z rosnącą popularnością płatności cyfrowych oszustwa na QR kod stają się coraz bardziej powszechne.…
Zmiana banku to decyzja, którą można podjąć w różnych momentach życia. Czy to z powodu…
Pieniądze zostały wysłane, ale do złego adresata? Taka sytuacja może zdarzyć się każdemu. Wystarczy pomylić…
Wskaźnik LTV (Loan to Value) to informacja dla osób, które chcą wziąć kredyt hipoteczny, np.…